poniedziałek, 8 lipca 2013

Empire state of mind

Lazy Sunday, czyli spokojna niedziela na plaży w Venice- tak nam się wydawało... Czasu wolnego mieliśmy 5 godzin, więc postanowiliśmy spożytkować je jak najlepiej, trochę zakupów, lekki obiadek i plaża. :) Plan był taki: idziemy na chwile nad wodę, a później, po zjedzeniu czegoś, jedziemy do dość blisko położonego Santa Monica Mall na zakupy. 




Jednak gdy dotarliśmy na plażę pogoda nam nie dopisywała, niebo było na tyle zachmurzone, że wiejący wiatr powodował, że chwilami było chłodno. Zaczęliśmy więc od spaceru po głównej promenadzie i wtedy nasz plan uległ całkowitej zmianie, ponieważ pojawiło się kilka czynników, które przeszkodziły nam w jego realizacji...



...nim się zorientowaliśmy okazało się, że zostało nam już mało czasu i nie zdążymy pojechać do Santa Monica. Udaliśmy się więc na plaże (pogoda się poprawiła w międzyczasie, na szczęście) i tam spędziliśmy resztę naszego wolnego czasu.



Dzień zakończyliśmy 'imprezą' z okazji sweet 18-teen Eweliny. Oczywiście nie obyło się bez pasowania, które bardzo spodobało się osobom z innych krajów. Początkowo dziwnie na nas patrzyli, gdy poinformowaliśmy ich, że mamy zamiar uderzać naszą hot 18 pasem. Jednak gdy wzięli udział w pasowaniu spodobało im się i uznali, że mamy bardzo fajną tradycję. JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !



A na koniec...
Michał - taki troszkę gej i to jeszcze w niepasujących do siebie kolorem ubraniach.

1 komentarz:

  1. Haha teraz wszyscy z innych krajów będą stosować naszą tradycję z pasem :D

    OdpowiedzUsuń